Jak się okazało podczas XII edycji Franciszkiady - grania na byle czym - odgłosy ubijanej piany (starą tradycyjną ubijaczką) w metalowej misce są swoistą muzyką. Efekty dźwiękowe wraz z szybkością stanowić mogą również doskonała zabawę. Licznie zgromadzona publiczność (15 sierpnia 2013 r. na scenie plenerowej przy Hotelu Karmel w Augustowie) poza konkursami dla publiczności wysłuchała prezentacji gry nie tylko na byle czym. Niezwykle ekspresyjny pokaz pt. Grota wymagał idealnej niemal ciszy. Wówczas można było poczuć się przynajmniej jak w jaskini Wierzchowice... Energetyczna gra franciszkiadowego tria (Wojtek Sakowicz, Janek Anuszkiewicz i Piotrek Syrko) przeplatała się z muzyką poważną wygwizdaną przez Tomasza Mieszkuńca oraz ludowymi piosenkami w wykonaniu publiczności. Ta ostatnia doskonale radziła sobie w muzycznych konkursach (na wykonanie solowe piosenki ludowej zamieszczonej w franciszkiańskim śpiewniku). Zarówno panie, jak i panowie śpiewali piosenki takie, jak: Uciekła mi przepióreczka, Zielony mosteczek, Czerwone jagody itp. Najlepsi wygrali nagrody ufundowane przez Starostwo Powiatowe w Augustowie oraz Impresariat Muzyczny Pro Art. Były suszarki, gadżety elektroniczne, latarki, słuchawki, i ... drewniane akcesoria kuchenne. Te ostanie cieszyły się powodzeniem i pozostaną na długo pamiątką muzycznych spotkań z naturą. Walka o nagrody była nie tyle zacięta, co pełna humoru. Wybrane spośród publicznośći Jury okazało się zgodne w wydaniu werdyktu. Był również konkurs na rozpoznawanie głosów ptaków i wspólne śpiewanie. W galerii zdjęcia.
Jak się okazało podczas XII edycji Franciszkiady - grania na byle czym - odgłosy ubijanej piany (starą tradycyjną ubijaczką) w metalowej misce są swoistą muzyką. Efekty dźwiękowe wraz z szybkością stanowić mogą również doskonała zabawę. Licznie zgromadzona publiczność (15 sierpnia 2013 r. na scenie plenerowej przy Hotelu Karmel w Augustowie) poza konkursami dla publiczności wysłuchała prezentacji gry nie tylko na byle czym. Niezwykle ekspresyjny pokaz pt. Grota wymagał idealnej niemal ciszy. Wówczas można było poczuć się przynajmniej jak w jaskini Wierzchowice... Energetyczna gra franciszkiadowego tria (Wojtek Sakowicz, Janek Anuszkiewicz i Piotrek Syrko) przeplatała się z muzyką poważną wygwizdaną przez Tomasza Mieszkuńca oraz ludowymi piosenkami w wykonaniu publiczności. Ta ostatnia doskonale radziła sobie w muzycznych konkursach (na wykonanie solowe piosenki ludowej zamieszczonej w franciszkiańskim śpiewniku). Zarówno panie, jak i panowie śpiewali piosenki takie, jak: Uciekła mi przepióreczka, Zielony mosteczek, Czerwone jagody itp. Najlepsi wygrali nagrody ufundowane przez Starostwo Powiatowe w Augustowie oraz Impresariat Muzyczny Pro Art. Były suszarki, gadżety elektroniczne, latarki, słuchawki, i ... drewniane akcesoria kuchenne. Te ostanie cieszyły się powodzeniem i pozostaną na długo pamiątką muzycznych spotkań z naturą. Walka o nagrody była nie tyle zacięta, co pełna humoru. Wybrane spośród publicznośći Jury okazało się zgodne w wydaniu werdyktu. Był również konkurs na rozpoznawanie głosów ptaków i wspólne śpiewanie. W galerii zdjęcia.
