Podczas tegorocznego spotkania (29 stycznia 2017 r.) nie zabrakło występów zaproszonych zespołów, popisów młodych adeptów sztuki gitarowej (opiekun grupy p. Klaudia Cichońska) i akordeonowej (grał Dawid Gorlewski). Zawsze gorąco oklaskiwany jest przez publiczność śpiew kolęd w wykonaniu „dobrzyniewskich” vipów. Tego popołudnia zaśpiewali radni Gminy Dobrzyniewo Duże (zastępca Wójta Wojciech Cybulski, radni: Grażyna Woźniewska i Ireneusz Lewkowski, dyr. GCK Joanna Sobieska oraz sołtysi Anna Jasiewicz i Barbara Lewkowska). Podczas krynickiego kolędowania wystąpili: Bractwo Młodzieży Prawosławnej z parafii św. Ducha z Fast, Chór Mater Ecclesiae z parafii Matki Kościoła z Białegostoku pod dyr. Kamila Wróblewskiego, Chór Cantate Domino z parafii Zwiastowania NMP z Dobrzyniewa Kościelnego pod dyr. Małgorzaty Trojanowskiej, Zespół Folklorystyczny Narwianie pod kierunkiem Marcina Sakowskiego oraz Zespół Dobrzyniacy, którego trzon stanowią małżeństwo Monika i Zenon Lewkowscy. Pan Zenon jest znakomitym skrzypkiem ludowym o czym świadczą jego skrzypce. W tym roku dołączył grający na akordeonie pan Ryszard Arasim. Po występie Dobrzyniaków oklaskom nie było końca. Pani Monika zaśpiewała na bis przyśpiewkę weselną, co spotkało się z wielkimi brawami. Zresztą oklasków kryniczanie nie szczędzili w tym roku ani barwnemu zespołowi Narwianie, ani występującemu wespół z Cantate Domino księdzu Sławomirowi Piłaszewiczowi (założycielowi Chóru). Pięknie, radośnie i żywiołowo zaprezentowali się w kolędzie Wesołą nowinę Marcin Sakowski wraz z Kamilem Wróblewskim, Kazimierzem Lewkowskim i Tadeuszem Bajko. Zaproszone chóry cieszyły ucho i oko. Miło posłuchać pięknych wykonań znanych i mało znanych kolęd i pastorałek. Na koniec pani sołtys Barbara Lewkowska i p. Dyrektor GCK Joanna Sobieska wręczyły wykonawcom pamiątkowe statuteki. Po trwającym ponad dwie godziny kolędowaniu na wszystkich mieszkańców i gości czekał słodki poczęstunek. I tak trzecie krynickie kolędowanie przeszło do historii. Pozostawiło w wykonawcach i mieszkańcach radość z możliwości pośpiewania i posłuchania perełek polskiej muzyki religijnej w samym końcu okresu śpiewania kolęd. A może w przyszłym roku pośpiewać wcześniej np. 6 stycznia w Uroczystość Trzech Króli. Można by przygotować prawdziwy „wypasiony” krynicki orszak, a Krynice zamienić na Betlejem… Byłoby pięknie.